Jeżeli chcesz, żeby w Twoim życiu pojawiły się trwałe zmiany na lepsze, to Twoje postanowienia muszą spełniać 4 konkretne warunki.
1. Zmiany muszą być przyjemne, albo co najmniej neutralne. Jeżeli postanowisz sobie, że chcesz schudnąć i w tym celu zaczynasz codziennie biegać - mimo, że tego nienawidzisz, to nawet jeżeli na fali motywacji rzeczywiście będziesz biegał przez kilka dni z rzędu, do w końcu Twoja silna wola się wyczerpie i postanowienie legnie w gruzach – a razem z nim Twój kaloryfer na brzuchu i te wszystkie tęskne spojrzenia za Tobą, kiedy chodzisz po plaży. Dlatego kluczem jest wybranie dobrej drogi do celu. W tym przypadku idealnie jest rozpocząć jakąś aktywność fizyczną, która będzie sprawiała Ci frajdę i do której absolutnie nie będziesz musiał się motywować, np. pływanie, gra w piłkę nożną czy tenisa ziemnego. Oczywiście jeżeli Twoje tłuste ciało nigdy nie zaznało żadnego sportu, to być może nawet nie wiesz co Ci się może podobać – wtedy warto próbować i szukać swojej drogi, ale nigdy nie zmuszaj się do żadnej czynności tylko dlatego, że inni tak robią.
Jeżeli Twoja zmiana możliwa jest tylko przez czynność, która z założenia jest nudna i nieprzyjemna – to myśl dzień i noc w jaki sposób możesz ją sobie uprzyjemnić, albo przynajmniej nagradzaj się za każdym razem, kiedy udaje Ci się dopiąć swego. Wtedy satysfakcja z tego, że idziesz do przodu może podtrzymywać Twoją motywację na wysokim poziomie. Np. jeżeli planujesz napisać pracę magisterską, ale bardzo Ci się nie chce, to spróbuj wychodzić do restauracji z pięknym widokiem, gdzie będziesz mógł popijać sobie Twój ulubiony napój – a po każdym skończonym rozdziale zafunduj sobie jakąś drobną przyjemność. Ta rada może nie być najlepsza – jeżeli Twoim ulubionym napojem jest wódka.
2. Dobrze się zastanów dlaczego chcesz jakiejś zmiany i codziennie sobie o tym przypominaj. I naprawdę mam na myśli co dziennie – a przynajmniej przez pierwszy miesiąc lub dwa trwania zmiany, zanim ukształtuje Ci się nawyk. Jeżeli każdego dnia poświęcisz choćby minutę na uświadomienie sobie tego jakie będą skutki Twojego działania i co dzięki niemu osiągniesz, to twoja motywacja będzie się trwale utrzymywała na wysokim poziomie.
3. Monitoruj swoje postępy. Wspominałem o tym już nie raz na swoich nagraniach – ale nie przez przypadek. Jeżeli poświęcisz te parę minut z rana, żeby zaznaczyć w aplikacji HabitBull albo Rewire, że dzień wcześniej udało albo nie udało Ci się zrealizować swojego postanowienia, to masz znacznie większe szanse na to, że w nim wytrwasz i będziesz czerpał z tego więcej satysfakcji. To właśnie podczas zaznaczania swoich postępów możesz też sobie przypominać, dlaczego podjąłeś się danej zmiany i jakie skutki będą na Ciebie czekały. Zaznaczanie swoich postępów jest tak ważne, że powinno stać się jednym z Twoich nawyków – a żeby działało automatycznie, musi mieć jakąś czynność poprzedzającą. Np. rób to zawsze podczas picia porannej kawy lub herbaty, albo bezpośrednio po tym jak umyjesz zęby.
4. Pracuj nad jedną zmianą na raz. Wiem, że po obejrzeniu tego, albo innych moich filmów nabrałeś tyle motywacji, że najchętniej od razu wziąłbyś się za ćwiczenia, otwieranie biznesu i obalanie dyktatury w Korei Północnej, ale zdecydowanie polecam pracować nad jednym nawykiem jednocześnie – no góra dwoma – jeżeli żaden z nich nie jest zbyt wymagający. Dopiero, kiedy widzisz postępy i jesteś regularny w tym co sobie założyłeś wprowadzaj nowe nawyki.