- Sprawiają, że rozmowa staje się emocjonująca, a przez to dużo ciekawsza.
- Dzięki temu wyróżniasz się z tłumu i zapadasz w pamięć.
- Pokazujesz, że jesteś odważny i pewny siebie.
- Pobudzasz wyobraźnie rozmówcy, a dzięki temu łatwiej i szybciej możesz przejść do pocałunku, czy nawet seksu.
Kiedy wrzucać aluzje seksualne? Spokojnie możesz zacząć już na pierwszym spotkaniu – ALE, niech nie będzie to na samym początku. Najpierw lepiej jest zwyczajnie porozmawiać, żeby zbudować trochę zaufania i porozumienia, a dopiero po kilkudziesięciu minutach, mogą pojawić się pierwsze podteksty. Przy czym już teraz zwracam uwagę, że aluzje mogą być bardzo delikatne, albo bardzo wyraźne i ostre. Im ostrzejsze tym budzą więcej emocji. Ale na początek musisz zacząć od tych lekkich, żeby nie przestraszyć swojego rozmówcy i nie wyjść na zboczeńca. Dopiero, kiedy zobaczysz pozytywną reakcje, możesz kontynuować trochę ostrzej.
Aluzje nie tylko mogą, ale nawet powinny stosować także kobiety. Chociaż w tym przypadku zatrzymałbym się raczej na tych bardzo subtelnych.
Jest mnóstwo sposobów na wrzucanie aluzji seksualnych. Jednym z najprostszych jest mówienie ich w formie komplementów. Posłuchaj kilku przykładów, od tych najlżejszych, do coraz odważniejszych:
- Świetnie wyglądasz w tej sukience. Ale i tak na pewno lepiej wyglądasz nago. Mocniejsza wersja: Ale i tak wolałbym Cię zobaczyć nago.
- Ale masz seksowny tyłek.
- No i Po co założyłaś taki dekolt? Teraz muszę się powstrzymywać, żeby nie zerkać na Twoje piersi.
- Niezłą masz figurę. Musisz być świetna w łóżku.
- Jesteś tak seksowna, że najchętniej zabrałbym Cię do siebie na kolację ze śniadaniem.
Innym sposobem na wrzucanie aluzji jest po prostu nawiązywanie w rozmowie do tematów seksualnych. W tym celu możesz zadawać pytania, które będą nakierowywały rozmowę na ten temat, albo sam możesz zacząć o tym mówić. Świetnym pomysłem jest też droczenie się. Zobacz kilka przykładów:
Kiedy wróciłeś z toalety, możesz powiedzieć: „Mam nadzieję, że nie dosypałaś mi niczego do drinka. Boję się, że chcesz mnie brutalnie zgwałcić.”
- Możesz nawiązać do tematu seksu np. mam w pracy kumpla, który ma dziewczynę i twierdzi, że nie będą uprawiać seksu przed ślubem. Nie mogę w to uwierzyć. Ty byś tak mogła?”
- Kiedy usłyszysz jakiś komplement możesz powiedzieć zadziornie: „Mówisz tak tylko po to, żeby mnie zaciągnąć do łóżka”.
Kiedy już wrzucisz jakiś seksualny podtekst to obserwuj reakcje drugiej strony. Te przykłady, które przytoczyłem, powinny być tylko początkiem flirtu. Jeżeli druga osoba podchwyci temat to prowadź z nią rozmowę właśnie w takim seksualnym tonie. Samo rozmawianie o seksie, również buduje silne emocje i obrazy na Twój temat – a przez to jesteś atrakcyjniejszy.
Najczęstsze błędy podczas wrzucania aluzji seksualnych to:
- używanie wulgarnych słów;
- zbyt wczesne wrzucanie podtekstów - w pierwszych kilku minutach rozmowy.
- rozpoczęcie od zbyt ostrych tekstów.
Może się zdarzyć, że ktoś źle zareaguje na Twój podtekst i np. oburzy się. Wtedy nigdy nie przepraszaj! Zamiast tego powiedz, że to jest komplement. Że nie mogłeś się powstrzymać, żeby tego nie powiedzieć.
Jeżeli będziesz się trzymał tych wszystkich zasad, to negatywne reakcje będą bardzo rzadkie. Szczerze mówiąc mi osobiście nigdy się taka sytuacja nie zdarzyła.
Jeżeli uważasz, że te teksty są bardzo odważne i nie przejdą Ci przez gardło, to poćwicz je sobie w domu. Przeczytaj jeszcze raz przykłady, które podałem i mów je nagłos do ściany. Albo najlepiej do jakiejś koleżanki. To powinno znacznie ułatwić sprawę.
Jeszcze lepszym sposobem, jest przejście 20sto dniowego kursu flirtu i ciętej riposty – bo dzięki temu znacznie wzrosną Twoje umiejętności komunikacyjne i łatwiej będzie Ci poruszyć jakikolwiek temat. Kliknij link poniżej, żeby zobaczyć video.
Zobacz 20 Dniowy Kurs Flirtu i Ciętej Riposty