Czy w takich chwilach da się uniknąć tej automatycznej fali nienawiści, która wtedy pojawia się w głowie? Da się - pod warunkiem, że zrozumiesz jak działa nienawiść.
Od początku zaznaczę, że chodzi tylko o to w jaki sposób będziesz czuł i myślał, a nie o to, co w takich sytuacjach zrobisz – bo to jest zupełnie inna rzecz. Nie musisz nikomu puszczać płazem złego zachowania. Możesz zrobić, co Ci się tylko podoba, ale najpierw przestań nienawidzić, bo kiedy jesteś w tym stanie – przestajesz patrzeć jasno na całą sytuację. Kiedy czujesz do kogoś niechęć – automatycznie zaczynasz wybierać z otoczenia wszystkie – nawet te najdrobniejsze wskazówki, które świadczą, że ta osoba jest zła. I jednocześnie odrzucasz nawet te największe fragmenty rzeczywistości, które mogą świadczyć, że pod wieloma względami to jest dobry człowiek. Co gorsza, kiedy mocno nienawidzisz, sam jesteś skory do złośliwości, do zemsty i do innych głupich zachowań, których nigdy byś się nie dopuścił, gdybyś jasno myślał.
Zatem uświadom sobie, że kiedy kogoś nienawidzisz – przestajesz obiektywnie patrzeć na tą osobę.
Przyjrzyjmy się bliżej temu znajomemu, który wulgarnie komentuje Twoje zdjęcie… Czy tak kiedykolwiek zrobiłby Papierz? Dalajlama? Ghandi? Lub jakakolwiek inna osoba pełna miłości? Im bardziej nieszczęśliwy i sfrustrowany jest człowiek, tym więcej ma w sobie nienawiści. Im więcej strachu jest w człowieku – tym bardziej nienawidzi. Tylko mali ludzie ciągną innych w dół. Wielcy ludzie ciągną ich do góry.Jeżeli zobaczysz kogoś, kto wręcz tryska jadem i agresją, możesz być pewny, że ta osoba nie ma lekko w życiu. Ma mnóstwo problemów, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Jest sfrustrowana. Jest przepełniona strachem – o przyszłość, o pieniądze, o to co inni sobie pomyślą i o wiele innych rzeczy. Sama jest zaślepiona nienawiścią do ludzi i rzeczy dookoła niej.
A teraz wyobraź sobie, że stoisz na chodniku i nagle z wchodzi w Ciebie człowiek. Ale zanim jeszcze zdąży pojawić się złość, patrzysz w jego oczy… i widzisz, że jest niewidomy. Czy takiego człowieka też będziesz nienawidził, za to, że na Ciebie wpadł? Czy może będziesz wyrozumiały i po ludzku zrobi Ci się go szkoda? Tak samo jest z Twoim kolegą z pracy, który zrzuca na Ciebie winę. Może Ci się wydawać, że on wie co robi, ale tak naprawdę jest zaślepiony… Strachem. Czasami ignorancją. Konfliktami wewnętrznymi. Ale zobaczysz to dopiero, kiedy powstrzymasz tą automatyczną reakcje i spojrzysz na to na trzeźwo.
To nie znaczy, że masz być bierny wobec tych ludzi i nie podejmować działania. Kiedy przed swoimi drzwiami zobaczysz dżihadyste z granatnikiem na ramieniu – z jednej strony, nie zaczynasz go nienawidzić, bo wiesz, że on też jest ślepy. Od dziecka ma wyprany mózg i marnuje swoje życie na głoszenie bzdurnych idei. Ale jednocześnie strzelasz do niego, żeby ochronić siebie i swoją rodzinę. To jest ekstremalny przykład, ale mam nadzieję, że dzięki temu będzie zapamiętany.
Wyobraź sobie jak potężna jest to postawa. Widzisz negatywne komentarze w sieci, ale jesteś w pełni spokojny, bo wiesz, że to Ci ludzie mają problem skoro tak reagują. Patrzysz na to ze zrozumieniem i szczerym współczuciem. Jeżeli jest jakieś ziarno prawdy w komentarzach – nie odrzucasz go tylko wyciągasz wnioski. Przez to, że nie reagujesz emocjonalnie na ataki w towarzystwie ludzie z którymi rozmawiasz, oni też po chwili się uspokajają. Kiedy w gniewie i złości tłumaczysz coś swojej żonie lub mężowi – on nawet nie słyszy co do niego mówisz – bo przez wrogość w Twoim głosie z miejsca wszystko odrzuca. Kiedy mówisz spokojnie – mimo złości drugiej strony – powoli ona też się uspokaja i Twoje argumenty zaczynają do niej trafiać.
Wiem, że takie podejście nie jest najłatwiejsze, ale warto wypróbować je w praktyce.
Wiem, że takie podejście nie jest najłatwiejsze, ale warto wypróbować je w praktyce. Jeżeli trafia do Ciebie ta wiedza – pomóż jej się przebić. Udostępnij ten wpis na swoim facebooku.
Jeżeli chcesz zdobyć więcej informacji na ten temat koniecznie zobacz mój 30sto dniowy kurs świadomości i głębokiej pewności siebie.
Zobacz kurs