Pozwól, że opowiem Ci jedną niesamowitą historie. Pewnego razu rybak wybrał się na połów swoją łodzią na środek Amazonki. W pewnym momencie mocno się przestraszył i jednocześnie oburzył, bo zobaczył, że powoli, ale jednak prosto na niego płynie z prądem inna łódź i jest już bardzo blisko. Zaczął więc krzyczeć i machać rękami dając znaki, żeby tamta łódź zmieniła kurs i żeby uniknąć zderzenia. Ale łódź była bliżej i bliżej.
Rybak niemal zagotował się ze wściekłości, bo nawet z takiej odległości nikt go nie słyszał i nie mógł uwierzyć, że zaraz dojdzie do zderzenia, na rzece, która ma ponad kilometr szerokości. A teraz było już za późno, żeby on odpłynął swoją łodzią. W końcu doszło do zderzenia. Głośny huk i zgrzyt stali – na szczęście prędkość była na tyle niewielka, że żadnej łodzi nie groziło zatonięcie. Kiedy rybak wychylił się, żeby ze wściekłością wykrzyczeć co myśli o całym zdarzeniu, ku swojemu zdumieniu odkrył… Że łódź jest pusta.
Prąd musiał zerwać linę i łódź dryfowała swobodnie w dół rzeki. Mógł uniknąć tego zderzenia, gdyby zamiast domagać się, żeby ktoś inny zmienił kierunek, on sam podjął akcje.
Z tej historii można wyciągnąć niezłą lekcję nie tylko na temat żeglugi po amazonce, ale też odnośnie Twojej relacji z partnerem lub dowolnym innym człowiekiem. Lekcja brzmi: Bez względu na to jak zachowa się Twój partner, Ty nadal masz wybór jak na to zareagować i co z tym zrobić. Nie musisz wymagać, żeby Twój partner się zmienił. Wystarczy, że Ty się zmienisz i nauczysz się odpowiedniej reakcji. Wtedy unikniesz zderzenia.
Zanim zastanowimy się jak najlepiej się zachować, przemyślmy jakie Anita może mieć cele w takiej sytuacji. Te, które ja proponuję to:
- Powstrzymanie Bartka przed lekkomyślnymi wydatkami w przyszłości. - Utrzymanie dobrej relacji z Bartkiem.
Atak na Bartka na pewno nie sprzyja utrzymaniu dobrej relacji. Wbrew pozorom nie działa też edukująco, bo w tym samym momencie, w którym pojawia się wrogość, znika zrozumienie. Włączają się mechanizmy samousprawiedliwiania i Bartkowi bardzo trudno będzie wyciągnąć z tego jakieś wnioski.
Właśnie dlatego atak z reguły jest najgorszą możliwą reakcją. Dowodem na to są kłótnie, w których pary latami oskarżają się o to samo, ale jednocześnie nic się nie zmienia – oprócz tego, że z czasem coraz mocniej osłabiają się ich wzajemne uczucia.
Zobaczmy jednak, że ewentualny kontratak Bartka, kiedy sam został zaatakwoany, też nie będzie usprawiedliwiony. I nie chodzi mi wyłącznie o fizyczne starcie, ale przede wszystkim słowne. On też ma moc powstrzymania automatycznej wrogiej reakcji. Też może się zastanowić co w takiej sytuacji można osiągnąć i jak to najlepiej zrobić. Być może wtedy byłby w stanie przewidzieć, że Anita może odbierać to co się stało, jako brak szacunku do niej. Może czuć się sfrustrowana i bezsilna, bo długo czekała na nowe łóżko i nie mogła się doczekać, aż rodzice z pokoju obok przestaną słyszeć wieczorne skrzypienie sprężyn i w końcu będą mogli zasnąć bez zatyczek w uszach.
W tym nagraniu nie daję Ci recepty na to jak zachować się w takiej sytuacji. Zwracam tylko uwagę na to, że do kłótni zawsze potrzeba co najmniej dwóch stron. Bez względu na to jakie jest zachowanie Twojego partnera, Ty możesz zachować spokój i życzliwość. Zrozumieć, że Twój partner z jakiegoś powodu cierpi i nie jest do końca sobą. Jest jak pusta łódź, która dryfuje po rzece i nie reaguje na komendy i wrzaski. Ale kiedy Ty się zmienisz. Wszystko się zmieni.
To zagadnienie nie jest łatwe, ale opanowanie go może potężnie wpłynąć na Twoje życie. Tak jak wpłynęło na moje. Dlatego właśnie w tej chwili jestem w trakcie przygotowywania obszernego 30sto dniowego kursu, skutecznej komunikacji, który już niedługo znajdziesz na stronie „kursy.jakzdobywac.pl”.
Jeśli podobało Ci się to przesłanie prześlij je swojemu znajomemu, albo opublikuj na swoim facebooku. Jak zwykle zachęcam też subskrybowania tego kanału i do polubienia mojej strony na facebooku.
