Pierwszym krokiem do zniwelowania negatywnego wpływu zazdrości jest spokój. Nawet jeżeli uważasz, że Twoje powody do zazdrości są słuszne, nie przelewaj swojej frustracji na swojego partnera – bo sobie tylko zaszkodzisz.
Zobacz - ludzie, którzy są w kimś mocno zakochani raczej są mało skorzy do zdrady. Są zapatrzeni w swojego partnera i nie ciągnie ich do szukania przygód. Skoro więc podejrzewasz, że Twój partner Cię zdradza lub może Cię zdradzić, to prawdopodobnie wynika to z tego, że on obecnie nie okazuje Ci wystarczająco dużo zainteresowania. Już teraz jest więc zachwiana równowaga uczuć między wami. Partner okazuje mniej zainteresowania – A Ty więcej. Jeżeli będziesz okazywał zazdrość, to w negatywny sposób pokazujesz, że Ci na nim zależy, a więc jeszcze bardziej załamujesz tą równowagę uczuć między wami.
Jeżeli coś mocno Ci przeszkadza to możesz, a nawet powinieneś o tym porozmawiać ze swoim partnerem, ale zrób to w pozytywny sposób. Powiedz jak Ty się z tym czujesz i zapytaj, czy on może się więcej tak nie zachowywać. ALE powiedz to spokojnie i bez pretensji. Nie żądaj tego od niego, ani nie próbuj mu nic zakazywać bo tylko będziesz odpychał tą osobę od siebie.
Z drugiej strony często uczucie zazdrości pojawia się w całkowicie nieuzasadnionych przypadkach. Czasami zdarza się, że zazdrość może być wywołana Twoją podejrzliwością i niepewnością, a nie faktycznymi wydarzeniami. Kiedy nabierzesz przekonania: Mój partner mnie zdradza – to Twój umysł jak filtr będzie wybierał z otoczenia nawet te najdrobniejsze informacje, które mogą potwierdzić to przekonanie. A wtedy łatwo wpaść w paranoje.
Jeżeli chcesz poczuć się lepiej i pozbyć się uczucia zazdrości, musisz założyć, że Twój partner jest Ci w 100% wierny. Zaufanie jest potrzebne nie jemu, ale Tobie – to właśnie dzięki temu, że ufasz swojemu partnerowi możesz zachować spokój umysłu.
Zamiast szukać dowodów potwierdzających zdradę, spróbuj poszukać znaków, które świadczą o tym, że Twój partner jest Ci wierny.
Nawet jeżeli podejrzewasz go o zdradę - nie kontroluj go – to tylko pogorszy sprawę. Będziesz jeszcze bardziej nieufny, a Twój umysł może wyolbrzymić nawet drobne rzeczy do rangi poważnego przewinienia.
Podejdź do tego z nastawieniem „Niech się dzieje co chce” – albo inaczej: „Zobaczmy co się stanie”. Ukojenie swoich nerwów znajdziesz dopiero wtedy, kiedy odpuścisz i będziesz gotowy, żeby zaakceptować rzeczywistość jakakolwiek by nie była. Wiem, że takie nastawienie może być trudne „No bo przecież musisz temu zapobiec! Nie możesz być zdradzany!”, ale prawda jest taka, że nie da się upilnować na siłę drugiej osoby. Jeżeli ona będzie chciała to i tak Cię zdradzi.
A o tym jak w inny sposób skutecznie zapobiegać zdradzie mówiłem znacznie obszerniej w moim materiale „Jak budować i naprawiać związek”. Pod tym linkiem znajdziesz znacznie więcej informacji:
Zobacz kurs Jak Budować i Naprawiać Związek 3.0
