Zacznijmy od podstaw. Robert Kiosaki podzielił ludzi, którzy zarabiają pieniądze na 4 grupy. Pracowników, samozatrudnionych, właścicieli biznesów i inwestorów.
Pracownicy zarabiają z tej grupy najmniej i mają też najmniej wolności. Chcesz wyjechać na dłuższy urlop? Najpierw zapytaj szefa o pozwolenie. Główną cechą ludzi w tej grupie jest to, że sprzedają swój czas za pieniądze – czyli mają ograniczony poziom zarobków. Kiedy stracą pracę – przestają zarabiać.
Samozatrudnieni, to wszyscy ludzie, którzy pracują dla siebie i nie mają nad sobą szefa – przez to mają większą swobodę działania. Z reguły zarabiają też więcej. Zwłaszcza jeżeli zajmują się handlem, poziom ich zarobków może być nieograniczony. Nadal jednak poświęcają sporo czasu swojej firmie i są w niej niezbędni.
Właściciel biznesu od samozatrudnionego różni się tym, że może zostawić swoją firmę na kilka miesięcy, a ona i tak świetnie sobie bez niego radzi i cały czas przynosi mu dochody. Zarówno zarobki jak i wolny czas w tej grupie ludzi jest nieograniczony.
Inwestorzy natomiast to ludzie, którzy kupują gotowe biznesy, nieruchomości lub inne aktywa, które generują im później pasywne przychody. Inaczej mówiąc, kupują generatory pieniędzy. Popularnym przykładem jest kupno i wynajem mieszkania. Raz włożone pieniądze będą generowały zyski właścicielowi bez większego wysiłku z jego strony.
Oczywiście możesz zarabiać więcej pieniędzy nadal będąc pracownikiem – o czym za chwilę powiem – ale jeżeli oprócz pieniędzy chcesz mieć więcej wolności i czasu, warto działać w kierunku otworzenia własnego biznesu lub inwestowania.
Sekretem zarabiania większej ilości pieniędzy jest… uwaga uwaga… Dawanie większej wartości ludziom. I to się tyczy zarabiania na wszystkich poziomach. Im więcej wartościowych rzeczy będziesz w stanie dostarczyć, tym więcej będziesz zarabiał. Henry Ford – człowiek, który wynalazł i rozpowszechnił samochód, był dzięki temu jednym z najbogatszych ludzi w historii. Podobnie Bill Gates – to w dużej mierze dzięki niemu możesz teraz czytać ten artykuł na swoim komputerze. Mark Zukerberg jest potwornie bogaty dlatego, że dał Ci Facebooka.
Ta zasada ma takie samo znaczenie także wtedy, kiedy pracujesz na etacie. Jeśli chcesz zarabiać więcej, stwórz większą wartość dla swojego pracodawcy – czyli zdobywaj nowe umiejętności. Tutaj możliwości są potężne i wynikają przede wszystkim z branży w jakiej pracujesz.
- Możesz nauczyć się nowych technik sprzedażowych.
- Ćwiczyć wystąpienia publiczne.
- Nauczyć się obsługi programów – photoshopa, edytowania wideo i tak dalej.
- Jeżeli pracujesz fizycznie, zastanów się jak inaczej mógłbyś pomóc pracodawcy. Zrób kurs spawania światłowodów, jeżeli raz na jakiś czas płaci za to krocie zewnętrznej firme. Przykładów może być mnóstwo i musisz sam wybrać coś, co może Ci pomóc. Podpowiadam jednak, że warto postawić na unikalność. Prawdopodobnie więcej zarobisz ucząc się od zera Norweskiego lub Szwedzkiego, niż Niemieckiego – który jest tak popularny. Mimo, że czas poświęcony na naukę tych języków może się nie wiele różnić.
Pomyśl nad przekwalifikowaniem się. Zastanów się jakich fachowców brakuje na rynku i kształć się w tym kierunku. Oczywiście zanim zmienisz branżę warto się jeszcze zastanowić, co tak naprawdę chcesz w życiu robić, a nie tylko: „Gdzie zarobię więcej pieniędzy”.
Jednak najlepszym sposobem na zarobienie większych pieniędzy, jest założenie własnego biznesu. Tutaj oczywiście podnoszenie własnych kwalifikacji też jest wskazane, ale na początku dużo ważniejsze jest to jak w ogóle wpaść na jakiś pomysł.
Jedną z metod, które polecam jest szukanie niezaspokojonych potrzeb. Zastanów się czego brakuje Ci na co dzień, albo tylko w pewnych sytuacjach i pomyśl jak mógłbyś zaspokoić tą potrzebę. Podam Ci przykład. Moja pierwsza przygoda z biznesem zaczęła się kiedy miałem 14 lat i chciałem zrobić porządny drewniany łuk. Szukałem na ten temat informacji w internecie, ale po Polsku nic nie mogłem na ten temat znaleźć. Czytałem więc o tym po angielsku, a dzięki tej wiedzy i wielu godzinom pracy rzeczywiście nauczyłem się jak zrobić naprawdę dobry drewniany łuk i strzały. Mój biznes zaczął się wtedy, kiedy odkryłem, że na pewno nie tylko ja mam ten problem. Pożyczyłem więc kamerę od sąsiada i nagrałem na ten temat film instruktażowy. Dzięki temu przez kilka lat zarabiałem średnio po 500zł miesięcznie sprzedając ten film na allegro. Może nie były to krocie, ale dla młodego chłopaka była to naprawdę niezła kasa.
Chcesz dobry pomysł na biznes? Zastanów się jakie są potrzeby w Twojej branży, w Twoim hobby i jak dostarczyć ludziom rozwiązanie.
Kolejną podpowiedzią jest to, żeby dużo dawać od siebie za darmo i pomagać bezinteresownie. To jest jedna z najpotężniejszych formuł biznesowych. Zobaczmy przykład Skype. Praktycznie każdy zna ten program i może używać go za darmo. 95% ludzi nigdy nie zapłaci skype ani grosza, mimo ogromnej wartości jaką otrzymują – ale kilka procent osób, będzie korzystało z płatnych funkcji skype – jak np. dzwonienie na zagraniczne numery telefonów, czy przekierowanie numeru. A przez to, że skype jest tak powszechny, działa efekt skali i firma zarabia na tym potężne pieniądze.
Podobnie działa zresztą mój blog. Większość ludzi ogląda wyłącznie darmowe materiały, a tylko część kupuje moje kursy wideo lub książki, a ja dzięki temu zarabiam. Nie doszłoby jednak do tego, gdyby najpierw Ci ludzie nie dostali ode mnie czegoś za darmo i nie przekonali się do mojej wiedzy.
Oczywiście to jest tylko jeden z bardzo wielu możliwych modeli biznesowych.
Bez względu na to, czy chcesz nadal pracować na etacie, czy startować z własnym biznesem najważniejszą rzeczą, żeby zarabiać więcej pieniędzy jest ciągła nauka i zdobywanie umiejętności.
Jeżeli podobał Ci się ten artykuł, to mocno zachęcam do udostępniania i rozpowszechniania go. Istnieje szansa, że Twój znajomy zmieni swoje życie właśnie dlatego, że wkleisz ten link na swoją tablicę.
