Czy zastanawiałeś się kiedyś, jaka jest najlepsza inwestycja na świecie? Która cały czas od niepamiętnych czasów przynosi najszybsze zwroty kapitału w najkrótszym czasie? Jak myślisz? Co to może być? Czy są to akcje? Waluty? Założenie własnego biznesu? A może złoto, albo ropa? Są dwie takie inwestycje. Jeżeli masz jakieś sugestie, to włącz pauzę i napisz w komentarzu, co to może być według Ciebie.
Tą drugą znacznie mniej oczywistą zostawię na koniec, a tą pierwszą najlepszą inwestycją jest… Gotowy?
Nie. Niestety nie zgadłeś. Nie jest to pompka do penisa, ani sztuczny biust. Te rzeczy są dopiero na drugim i trzecim miejscu. Najlepszą inwestycją jesteś Ty sam. A dokładniej Twój umysł i ciało. I często są to zupełnie nie odkryte inwestycje.
Jeżeli chcesz założyć własny biznes, najlepszą inwestycją na początek nie będzie od razu kupienie sprzętu i zatrudnienie ludzi – ale zdobycie wiedzy na temat tego jak biznes prowadzić i jak radzić sobie z najważniejszymi jego częściami.
Jeżeli chcesz naprawić relacje z mężem lub żoną, to ciągłe staranie się – zwłaszcza jednostronnie może tylko pogorszyć sprawę. Odpowiedź – więcej wiedzy o relacjach.
To tylko 2 proste przykłady, ale możliwości są praktycznie nieskończone i niemal każda nowo zdobyta wiedza czy umiejętność automatycznie przekłada się na wyższą jakość życia. Dlaczego w takim razie ludzie tak mało inwestują w siebie? Zobacz 5 najczęstszych powodów.
1. Jeżeli przeszedłeś przez nasz system edukacji, to już się przyzwyczaiłeś, że wiedza w dużej mierze nie przekłada się na żadne konkretne korzyści. Może i kiedyś wiedziałeś jak rozmnażają się drożdże i jaka jest stolica Burundi – ale żadnych bezpośrednich korzyści z tego nie ma. Gdybyś od dziecka uczył się tego jak zwiększać swoją efektywność, skupienie, albo jak uodpornić się na stres – to miałbyś do tego inne podejście.
2. Zamienianie czasu na pieniądze na pozór jest łatwiejsze. Idziesz do pracy i dostajesz kasę. Kiedy swój czas zamieniasz na umiejętności – sprawa nie jest taka oczywista. Często efekty nie są widoczne na pierwszy rzut oka i wymagają wytrwałości. Tylko Ci, którzy najwięcej się uczą, w dłuższej perspektywie zrobią najlepsze biznesy, albo będą pracować na najwyższych stanowiskach. Nawet Ci, którym się poszczęściło i dostali jakąś dobrą posadę po znajomości, nie utrzymają się tam długo, ani tym bardziej nie awansują, jeżeli się nie wykażą UMIEJĘTNOŚCIAMI – które na drzewach nie rosną. Poza tym nawet robienie sobie znajomościteż wymaga umiejętności – w tym przypadku komunikacyjnych.
3. Nie wiesz w co inwestować swój czas. Niektóre inwestycje są proste. Robisz dobry kurs na instruktora na siłowni – i od razu możesz szukać pracy. Ale takie rzeczy jak codzienne czytanie książek, medytacja, nauka szybkiego czytania, języków obcych, żonglowania, ćwiczenia fizyczne, rozwiązywanie zagadek i tak dalej – nie przynoszą bezpośrednich efektów natychmiast. Dlatego nie jest tak łatwo wybrać to w co inwestować czas. A przecież przeglądanie obrazków w internecie jest tak kuszące… Takie proste. Serial taki angażujący. Codzienne piwko takie smaczne – no i pan Zdzisław rekomenduje te inwestycje.
4. Od dziecka uczymy się fatalnych nawyków. Przez większość dnia działamy na autopilocie. Trudno zrezygnować z tego co robiliśmy codziennie przez tyle lat. To wymaga wysiłku i czegoś jeszcze. Czegoś potwornego. Czegoś czego jako społeczeństwo nienawidzimy. Czyli zmiany myślenia. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do patrzenia na czas jak na walutę. Może mówimy – czas to piniądz – ale zupełnie go tak nie postrzegamy. Gdyby ktoś Ci kazał zapłacić za oglądanie filmu w telewizji 100zł – to pewnie byś go wyśmiał. Ale zapłacić swoim czasem? Lub inaczej SWOIM ŻYCIEM – Luuuz. Pewnie. Nie ma problemu. I tak nie mam co z nim robić.
5. Mamy nieskuteczne strategie motywowania się. Nawet jeżeli należysz do tej nielicznej grupy ludzi, którzy dostrzegają potrzebę zmian i stwierdzasz: „OK. Biorę się za siebie i wszystko zmieniam” – to masz niewielkie szanse na powodzenie. Drastyczna zmiana stylu życia najczęściej jest nieskuteczna. Dlatego warto zacząć od zapoznania się ze strategiami tego jak wprowadzać trwałe zmiany w swoim życiu i pokonywać wszystkie przeszkody po drodze – bo takie niewątpliwie prędzej czy później się pojawią.
Mam nadzieję, że ten film poszerzył Ci trochę perspektywę tego co możesz zrobić ze swoim życiem. A może nawet dał Ci odrobinę motywacji – taką iskrę do tego, żeby coś zmienić i faktycznie zacząć inwestować w siebie.
Pora w końcu, żebym wspomniał o tej drugiej inwestycji, która wymaga naprawdę niewiele czasu, absolutnie nic nie kosztuje, a która przyniesie Ci górę motywacji, lepsze relacje i oczywiście splendor i pieniądze – a chodzi oczywiście o kliknięcie tego guzika subskrypcji mojego kanału. Jeżeli jeszcze jakimś cudem tego nie zrobiłeś.