Randki. 5 oznak, że jesteś desperatem
<< Wróć do listy

Randki. 5 oznak, że jesteś desperatem



Znasz to uczucie, kiedy wracasz do domu po spotkaniu, które dużo dla Ciebie znaczyło, ale nie jesteś pewny jak wypadłeś? Sam nie wiesz czy będzie jeszcze kolejne spotkanie, czy nie… Jeśli chcesz w przyszłości zwiększyć swoje szanse na udaną randkę, to zobacz kilka rzeczy, których kategorycznie powinieneś unikać, żeby nie pokazywać swojej desperacji.



1. Nigdy nie przychodź na żadną z pierwszych randek z prezentem. Żadnym. Przynoszenie kwiatów, czekoladek, czy broń Cię panie boże biżuterii, pokaże tylko i wyłącznie bardzo dużo zainteresowania z Twojej strony, a to nie jest Ci potrzebne. Nawet najmniejszy, najdrobniejszy prezent za złotówkę czy nawet darmowy zrobiony samodzielnie upominek, to strzelanie sobie w kolano.

Ten punkt dotyczy przede wszystkim mężczyzn i oczywiście jestem świadomy, że zaraz podniosą się głosy kobiet, że to nie prawda! Że one lubią dostawać kwiaty i chłopak od razu dostaje plusa, kiedy coś przyniesie. Ja te głosy absolutnie rozumiem, bo kiedy wyobrażacie sobie drogie panie, że coś dostajecie w prezencie to oczywiście robi się miło. Ale to, że lubicie sam gest nie oznacza, że to zwiększy atrakcyjność faceta. Jest dokładnie odwrotnie – dawanie prezentów to natychmiastowe pokazanie, że bardzo mu zależy. Że się bardzo stara. A przez to odkrywa swoje karty i przestaje być wyzwaniem.

Jest tu więc pewien paradoks. Z jednej strony chcemy, żeby osoba, z którą się spotykamy pokazywała nam jak najwięcej zainteresowania, żeby wszystko było łatwe i proste. Żeby nie trzeba było się zastanawiać czy się uda czy nie. Ale kiedy faktycznie to dostaniemy, przestajemy tego chcieć. To trochę jak z każdą dobrą historią – jeśli lubisz jakiegoś bohatera, to chcesz dobrego zakończenia. Ale gdyby dobre zakończenie przyszło od razu, bez żadnych przeciwności, bez walki i bez niepewności, to nie byłoby historii. Nikt nie byłby tym zainteresowany.

To ta niepewność i niedostępność pobudza atrakcyjność, więc pod żadnym pozorem nie psujcie tego przynosząc na randkę prezent. Takie coś jest dozwolone tylko, kiedy już jakiś czas jesteście razem i oboje jesteście pewni swoich uczuć.



2. Idziesz na randkę z nastawieniem: „muszę się spodobać”? To tak jakby powiedzieć: „Panie, biere w ciemno!”. Gdybyś w miarę regularnie poznawał nowe osoby i chodził na randki, to wiedziałbyś, że wygląd to tylko kryterium wstępne.

A najważniejszym celem spotkanie nie jest spodobanie się, tylko sprawdzenie, czy to tamta osoba będzie się podobała Tobie na tyle, żebyś to Ty chciał angażować się w jakąś dłuższą relacje. Takie właśnie nastawienie mają atrakcyjne osoby i właśnie dlatego naturalnie są wyzwaniem dla każdego z kim się spotykają.

Jeśli natomiast będziesz próbował w jakikolwiek sposób imponować czy przechwalać się swoimi osiągnięciami czy statusem, to niestety znowu przestajesz być wyzwaniem i mocno tracisz na atrakcyjności. Z drugiej strony nie oznacza to, że masz być przesadnie skromny. Po prostu pozwól się trochę pociągnąć za język.



3. Nie mów nic o wspólnej przyszłości. Nawet tej najbliższej. Nawet jeśli już po godzinie rozmowy widzisz, że trafiłeś na idealną osobą do związku – albo przynajmniej tak Ci się wydaje, nie daj tego po sobie poznać. Nawet nie proponuj następnego spotkania, ani w trakcie, ani pod koniec randki.

To sprawi, że tamta osoba po powrocie do domu sama będzie mogła się zastanawiać jak wypadła. Czy na pewno Ci się spodobała… Czy jeszcze w ogóle się odezwiesz.  Najwięcej zainteresowania pokażesz mówiąc o dalszych spotkaniach, wspólnych wyjazdach, czy już w naprawdę najgorszym wypadku o ślubie i dzieciach. Coś takiego to już nie strzał w kolano tylko w mózg.


4. Nie stawiaj się roli ofiary – nie pokazuj, że decyzja o kolejnym spotkaniu należy tylko do tamtej osoby. Unikaj pytań w stylu: „Jakie mam u Ciebie szanse?” albo zwrotów typu: „Mam nadzieję, że chociaż odbierzesz ode mnie telefon” czy: „Wiem, że nie mam u Ciebie żadnych szans, ale kiedy wrócę do domu, to całą noc będę się modlił, żebyś zechciała jeszcze zobaczyć moje parszywe oblicze. Może akurat stanie się cud.” Ten ostatni jest oczywiście mocno przesadzony, ale mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli.

Musisz mocno uważać na podobne zwroty, bo sugerując, że Ty chcesz i tylko czekasz z nadzieją, na to, że tamta osoba Cię wybierze przestajesz być jakimkolwiek wyzwaniem i jeśli nie w mózg to strzelasz sobie co najmniej w tors. Każde takie zdanie może śmiertelnie ranić Twoją atrakcyjność. To właśnie takie zwroty pokazują Twoją desperacje.



5. Nie mów zbyt wielu komplementów. Tutaj podobnie jak z prezentami – wszyscy lubimy je dostawać, ale to nie znaczy, że one w czymkolwiek Ci pomogą. Mały komplement raz na jakiś czas prawdopodobnie nie zaszkodzi, ale zdecydowanie lepiej nie mówić komplementów w ogóle niż z nimi przesadzić. Okazując przesadny zachwyt także przestajesz być wyzwaniem, ale też i same komplementy tracą na wartości.

Mam nadzieję, że ten artykuł był pomocny. 
Polecam też do rozwiązanie darmowego testu flirtu i ciętej riposty, który jest dostępny na jakzdobywac.pl

Do następnej niedzieli
Robert Marchel 


Pobierz nagranie
Zbliża się Webinar: "Znajdź kobietę / faceta marzeń"
0 Dni
0 Godzin
0 Minut
0 Sekund