Statystyki pokazują, że w społeczeństwach zachodnich ponad 50% małżeństw kończy się rozwodem. Tymczasem zdecydowana większość związków, rozpada się jeszcze na długo przed zawarciem małżeństwa.
Te wszystkie relacje nie kończą się bez przyczyny. Istnieje wiele czynników, które na to wpływa, jednak jednym z najczęstszych jest załamanie równowagi uczuć – czyli dopuszczenie do sytuacji, w której jedna strona, stara się dużo bardziej od drugiej. Powstaje wtedy błędne koło, w którym jedna osoba coraz bardziej się odsuwa, a druga widząc to coraz bardziej próbuje ją zatrzymać, jeszcze bardziej okazując swoje uczucia.
Na tym filmie powiem o tym jakiego błędu się wystrzegać, żeby zatrzymać to błędne koło.
Zacznę od tego, że równowaga uczuć nie ucierpi wtedy, kiedy okazujesz swoje uczucia w pozytywny sposób – np. mówiąc swojemu partnerowi jak bardzo go kochasz (o ile z tym nie przesadzasz). Ale osłabia się wtedy, kiedy robisz to negatywnie. Zatem najczęstszym błędem, który zabija związek, są pretensje o to, że dana osoba nie okazuje Ci wystarczająco dużo zainteresowania.
Zobaczmy na przykładzie jak to działa. Dziewczyna dzwoni do swojego chłopaka. On nie odbiera, więc ona wysyła mu smsa: „Cześć Skarbie, co słychać? :*”. Mężczyzna jest w pracy. Widzi, że dziewczyna do niego dzwoniła i pisała, ale jest zajęty i skupiony na czymś innym, więc nie odpisuje od razu. Dziewczyna nie otrzymuje odpowiedzi, więc czuje się zignorowana. Zakłada, że on się nie interesuje – brak odpowiedzi odbiera personalnie. Kiedy się spotka z chłopakiem robi mu wyrzuty i powstaje kłótnia.
Po kilku podobnych akcjach, mężczyzna czuje się już zirytowany i rzeczywiście zaczyna mu trochę mniej zależeć. Zamiast spotkać się ze swoją dziewczyną, coraz częściej będzie wolał spotkać się z kolegami. Wtedy ze strony kobiety, powstaje jeszcze więcej pretensji: „Wolisz swoich kolegów ode mnie”. „Miałeś zadzwonić!”, „Obiecałeś mi spotkanie, a teraz odwołujesz?”.
Im więcej pretensji, tym uczucia mężczyzny coraz bardziej się ochładzają. Coraz mniej ciepła okazuje swojej partnerce. Kobieta to czuje, a przez to czuje coraz większe zagrożenie ze strony innych kobiet, więc dodatkowo okazuje dużo zazdrości partnerowi.
Czyli znowu w negatywny sposób pokazuje mu, że bardzo jej na nim zależy – łamiąc jeszcze bardziej równowagę uczuć. Z biegiem czasu pretensji jest coraz więcej. Pojawia się wręcz wrogość. Mężczyzna tego nie wytrzymuje i zrywa ze swoją dziewczyną.
To był przykładowy opis sytuacji, który cały czas powtarza się u klientów, którym doradzam na co dzień. Ta zasada działa na obie strony. Mężczyźni też popełniają te same błędy.
Najważniejsze jednak, że to błędne koło może być w każdej chwili zatrzymane, a zaburzona równowaga uczuć najczęściej może być jeszcze odbudowana. Podstawą jednak jest niepopełnianie dalszych błędów.
Czyli nie możesz mieć żadnych pretensji do swojego partnera, kiedy nie otrzymujesz od niego wystarczająco dużo zainteresowania. Na przykład:
- Kiedy nie odbiera telefonu, albo nie odpisuje.
- Kiedy daje Ci powody do zazdrości.
- Kiedy odwołuje, albo przekłada spotkanie z Tobą.
W tych sytuacjach zawsze musisz zachować spokój. Oczywiście możesz, a często nawet powinieneś o tym później porozmawiać, ale zawsze zrób to na spokojnie i co najważniejsze z życzliwością.
Nigdy nie obrażaj się na swojego partnera czy partnerkę. To jest zachowanie dzieci z podstawówki, a nie dorosłych ludzi – takie zachowanie na dodatek również wpływa bardzo negatywnie na równowagę uczuć.
Jeżeli Twój partner chce zrobić coś co może Ci się nie podobać, np. pójść na imprezę czy odwołać spotkanie z Tobą, to pozwól mu na to. Daj mu tyle wolności ile potrzebuje, bo zatrzymując go na siłę tylko sam sobie zaszkodzisz. Kiedy przestaniesz go od siebie odpychać ciągłymi pretensjami czy zakazami, to jego uczucia się wzmocnią i zachowania, które wynikają z braku zainteresowania, będą pojawiały się coraz rzadziej.