Czy jesteś gotowy usłyszeć coś nowego, prostego, nieoczekiwanego, coś przeciwnego niemal wszystkiemu co wmawiano Ci do teraz? W tym artykule przedstawię Ci jak wyzwolić się z jednego z najsilniejszych nałogów w jakie wpędza nas społeczeństwo.
Wyobraź sobie człowieka, któremu od wczesnego dzieciństwa podawano bardzo silny narkotyk. Jego działanie jest tak silne, że niemal wszystko co ten człowiek robi, ma na celu zdobycie tego narkotyku. Kiedy ma go pod dostatkiem, to czuje się szczęśliwy. Spełniony. Ma świetne samopoczucie. Jednak brak tego narkotyku powoduje silne frustracje i przygnębienie.
Tak się składa, że wszyscy jesteśmy pod wpływem tego narkotyku. A jest nim potrzeba aprobaty, szacunku i miłości ze strony innych ludzi.
To właśnie dlatego, że czujesz potrzebę aprobaty ze strony innych ludzi, jesteś zniewolony. Bardzo łatwo jest Cię kontrolować. Nie wierzysz? Przetestuj to na swoim znajomym. Kiedy się zobaczycie powiedz mu: „Wyglądasz świetnie. Schudłeś może? Wyglądasz, jakbyś był młodszy o 10 lat.” I zgadnij jak zareaguje. Zgadnij też jak się zachowa, kiedy go skrytykujesz?
Pewnego razu profesor na wykładzie powiedział, że większość ludzi bardzo łatwo pozwala innym kontrolować swoje samopoczucie za pomocą słów. Po tej wypowiedzi jeden ze studentów wstał i powiedział: „To nie prawda! Mnie nie da się w taki sposób kontrolować”. Wykładowca na to: „Zamknij morde i siadaj idioto”. I zaczęło się. „Jak pan śmie tak do mnie mówić? I pan jest profesorem?”. Po czym wykładowca zaczął przepraszać i tłumaczyć, że rzeczywiście mocno przesadził. A to szybko uspokoiło studenta. Po chwili jednak profesor powiedział: „Widzisz? Wystarczyło kilka słów, żeby doprowadzić Cię do furii i kolejne kilka, żeby Cię uspokoić. Twierdzisz więc, że nie można Cię kontrolować?”
Mógłbyś powiedzieć, że przecież to jest ludzkie zachowanie. Tacy właśnie są ludzie. Ale czy rzeczywiście tak jest? Czy to ludzkie być małą małpką, którą kontrolują wszyscy dookoła? Ludzie, którzy tak robią, są jak roboty. Przyciskasz guzik komplementu i robot natychmiast reaguje – jest zadowolony, cieszy się. Przyciskasz guzik krytyki – robot jest zdruzgotany. Ma zepsuty humor do końca dnia.
Chcesz dowiedzieć się co znaczy ludzkie zachowanie?
Był pewien starszy człowiek, który od wielu lat codziennie rano chodził do kiosku kupować gazetę. Sprzedawca zawsze był wobec niego niemiły. Czasem nie odpowiadał mu na dzień dobry. Czasem, odburknął coś pretensjonalnie. Kiedy pewnego ranka syn tego mężczyzny zobaczył jak jego ojciec został potraktowany, zapytał go: „Dlaczego ciągle kupujesz gazetę w tym miejscu, gdzie sprzedawca jest tak niemiły? Nie możesz pójść do tego drugiego kiosku zaraz obok?”. „A dlaczego to on ma decydować, gdzie ja kupuję gazetę?”
Czy to znaczy, że można być całkowicie odpornym na wszystko to co mówią o nas inni ludzie? Tak.
Jak to osiągnąć? Pierwszym krokiem jest zrozumienie, że tak naprawdę nie potrzebujesz innych ludzi do tego, żeby być szczęśliwy. Oczywiście, wszyscy jesteśmy zależni od siebie na poziomie naszych interesów. Tak działa społeczeństwo. Potrzebujesz piekarza, lekarza czy policjanta. Taka zależność jest ok. Ale kłamstwem jest, że potrzebujesz swojej rodziny, przyjaciół, dziewczyny czy chłopaka do tego, żeby być szczęśliwym. Możesz się nad tym zastanowić.
Pewna młoda kobieta była w związku z atrakcyjnym mężczyzną. Była mocno zakochana, jednak została porzucona i bardzo cierpiała. Wierzyła, że to dzięki niemu była szczęśliwa, a teraz kiedy odszedł jest to już niemożliwe. Jednak minął pewien czas i doszła do siebie. Znowu była szczęśliwa – tak samo jak przed tym kiedy go poznała. Okazało się, że on jednak nie był jej potrzebny do szczęścia.
Podobnie jest z innymi rzeczami. Nie jest Ci do szczęścia potrzebny sukces, pieniądze, uznanie czy szacunek innych ludzi. Nie musisz być też kochany. Ty musisz kochać – to fakt. To jest Twoja naturalna potrzeba. Ale możesz obejść się bez miłości innych ludzi.
Po drugie. Bądź świadomy tego co się dzieje dookoła Ciebie. Kiedy poczujesz jakieś negatywne emocje podczas kontaktu z innymi ludźmi, uświadom sobie, że to jest Twoja sprawa nie ich. Możesz nie przyjmować niczego, co do Ciebie mówią. Obserwuj swoje zachowanie i ich, tak jakbyś stał z boku. Nie biorąc niczego do siebie. Kiedy zniknie ta desperacka potrzeba bycia lubianym przez wszystkich, bycia świetnie postrzeganym, bycia szanowanym, bycia kimś ważnym, to żadne słowa nie będą w stanie Cię skrzywdzić. Będziesz wolny.
Żeby to osiągnąć, nie musisz podejmować żadnego wysiłku. Musisz tylko to zrozumieć. Dlatego od dzisiaj obserwuj siebie, tak jakbyś stał z boku. Zobacz jakie rzeczy Cię denerwują, czy smucą. Zobacz kiedy inni ludzie przejmują nad Tobą kontrolę. Bądź tego świadomy.
