'To ja mam rację'. Śmiertelna pułapka kłótni
<< Wróć do listy

"To ja mam rację". Śmiertelna pułapka kłótni


Pewnie nie raz doświadczyłeś sytuacji, w której ewidentnie miałeś rację, a jednak druga strona nie była w stanie przyznać się do błędu i powstawała kłótnia. Jak się okazuje to, że naprawdę masz w czymś racje może być pułapką, która zniszczy Twoją relacje. I o tym właśnie jest dzisiejsze wideo.

Zobaczmy jak to wygląda na przykładzie. Wyobraźmy sobie, że Karol kłóci się ze swoją żoną Anią. Ona dzień wcześniej poszła na integracje z koleżankami, ale obiecała mężowi, że w ogóle nie będzie piła alkoholu i wróci najpóźniej o północy – bo następnego dnia mają wyjazd.

Jednak nie dotrzymała obietnicy. Wróciła dopiero nad ranem mocno pijana, przez to nigdzie nie pojechali mimo wcześniejszych planów. Karol jest na nią wściekły, bo kolejny raz nie dotrzymała słowa. Na domiar złego, kiedy Ania się obudziła i usłyszała zarzuty od swojego męża, nie wykazała najmniejszej skruchy i sama tylko odpowiedziała atakiem przypominając, kiedy to jej mąż nie dotrzymał w przeszłości jakiejś innej obietnicy. Zatem para jest w konflikcie.

Słysząc taką sytuacje możemy wyciągnąć wniosek, że to Ania w tym przypadku ewidentnie przegięła i jej mąż słusznie jest na nią wkurzony. Każdy kolega Karola powiedziałaby mu „Masz racje” – nawet koleżankom Ani trudno byłoby znaleźć dla niej jakieś usprawiedliwienie i też pewnie przyznaliby rację Karolowi.

Problem polega na tym, że nawet zupełna jednomyślność w tym kto ma racje i kto jest winny, nie rozwiązuje sporu. Nawet jeśli wszyscy się zgodzą z tym, że to Ania powinna przeprosić i jeszcze jakoś wynagrodzić to mężowi, nie powoduje, że tak właśnie się stanie.

W tym przypadku Ania jest jednocześnie trochę zawstydzona tym co się stało i głupio jej przed mężem, ale z drugiej strony, czuje się atakowana i uważa, że Karol przesadza. Sama twierdzi, że przecież wyjazd nie był tak ważny i nic się nie stało, że nie pojechali. Konflikt zatem pozostaje nie rozwiązany i może bardzo negatywnie odbić się na dalszych losach związku.

To jest idealny przypadek tego, jak osoby, które naprawdę mają w czymś rację, wpadają w pułapkę, która może zniszczyć ich związek. Dlaczego? Bo Karol przekonany, że cała wina jest po stronie Ani, oczekuje wyłącznie skruchy i przeprosin, a sam nie zauważa albo totalnie usprawiedliwia swoje słabe zachowanie – czyli to, że sam od razu zaatakował swoją żonę zanim wysłuchał co ona ma do powiedzenia a także to, że ciągle utrzymuje wrogą postawę wobec Ani i jest obrażony – zamiast dążyć do rozwiązania konfliktu na czym też w praktyce mu zależy.

Ania w takiej sytuacji czuje się stłamszona i nie chce współpracować. Ona faktycznie popełniła błąd, ale atmosfera, która powstała bardzo utrudnia jej przyznanie się do niego.

W tą pułapkę „Mam rację” bardzo łatwo wpaść także w innych sytuacjach. Np. kiedy nasz partner zupełnie nie dba o zdrowie i powoli sam się zabija różnymi używkami, albo kiedy totalnie marnuje Wasze wspólne pieniądze na zbędne rzeczy.

To, że masz racje nie usprawiedliwia Twoich destrukcyjnych zachowań takich jak – krzyk, brak szacunku, czy nawet domaganie się przeprosin.
Konflikty są tak złożonym zagadnieniem, że nie da się jakąś jedną uniwersalną metodą rozwiązać wszystkich sporów – przeciwnie, do każdej sytuacji trzeba podejść indywidualnie.

Jest jednak sporo zasad jakimi warto się kierować, żeby konflikt rozwiązać z korzyścią dla obu stron. Np. Powstrzymanie pierwszej impulsywnej reakcji. Życzliwe i pełne szacunku podejście do partnera bez względu na sytuację. Unikanie wszelkich gróźb czy ultimatum oraz innych prób zmuszenia partnera do czegokolwiek.

Oczywiście nigdy nie ma gwarancji, że łagodne podejście sprawi, że nasza przykładowa Ania już nigdy więcej nie wróci do domu pijana nad ranem. Natomiast krzyki, pretensje i naciski nie tylko również nie dają nam takiej gwarancji – a w praktyce często jeszcze bardziej zwiększają szanse na powtórkę takiego zachowania – to jeszcze psują relacje. A przy dużej częstotliwości takich konfliktów mogą być wręcz główną przyczyną rozpadu związku.

Na szczęście skutecznej komunikacji można się nauczyć. Ten film to zaledwie ułamek tego czego możesz dowiedzieć się o relacjach. Znacznie więcej mówię na moim kursie online: „Doskonałe relacje w 30 dni” – który jest potężnym 30 dniowym treningiem komunikacji. Możecie dowiedzieć się więcej klikając w tutaj.

A po więcej nagrań w przyszłości zapraszam do subskrybowania tego kanału.
Do zobaczenia
Robert Marchel

 
Zbliża się godzinne Szkolenie Online: "4 poziomy pracy nad związkiem"
0 Dni
0 Godzin
0 Minut
0 Sekund